X
Cena
niska
wysoka
średnia
OD
DO

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

wąski
szeroki
średni
OD
DO

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

wąski
szeroki
średni
OD
DO

cienka
gruba
średnia
OD
DO

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...

  • Trwa ładowanie...
Dlaczego akurat Szwajcaria jest zegarmistrzowską potęgą?

Dlaczego akurat Szwajcaria jest zegarmistrzowską potęgą?

Niewiele brakowało, a Gdańsk, Warszawa, Toruń byłyby światowymi ośrodkami sztuki zegarmistrzowskiej. Podobne aspiracje mieli wytwórcy z Anglii czy Niemiec. Niekwestionowanym liderem, synonimem jakości i wiedzy w tej materii jest jednak Szwajcaria. Jak do tego doszło?

Gdy powstawały pierwsze przenośne zegarki, Szwajcaria była wyniszczonym wojnami krajem, w którym panowała bieda, a brak surowców i ciężkie warunki nie rysowały przyszłości w kolorowych barwach. 

W XVI wieku produkcja zegarków odbywała się we Francji, zajmowali się nią w dużej mierze hugenoci (kalwiniści), czyli reformowani ewangelicy, znani z przestrzegania surowych zasad i umiłowania ciężkiej pracy. Wkrótce wybuchły tam wojny religijne. Walki przybierały drastyczny charakter, duża część hugenotów postanowiła wyemigrować do Republiki Genewskiej. Zabrali ze sobą, jakbyśmy to dziś ujęli, zegarmistrzowski know-how.

Genewa słynęła z warsztatów złotników. Doktryna religijna kalwinistów sprzeciwiała się noszeniu ozdób. Zegarek uważany był za przyrząd praktyczny i pomocniczy, nie za próżną dekorację. Z tego powodu w samej już Genewie popyt na te przedmioty okazał się olbrzymi. Złotnicy i zegarmistrzowie połączyli siły, tworząc prężne zakłady i wypracowując własne rozwiązania. To w tym okresie należy doszukiwać się początków luksusowych marek zegarków.

Warto dodać, że górzysty teren i srogie zimy skutecznie utrudniały zajęcia typowe dla ludu, jak rolnictwo. Starał się on zarabiać w inny sposób, a klimat nie miał aż tak znaczącego wpływu na rzemiosło.

Niewielka i średnio zaludniona Szwajcaria zmuszała rodzimych wytwórców do nieustannego szukania rynków zbytu, najpierw pomiędzy sąsiednimi kantonami, gdzie przenosiły się też niektóre zakłady, potem poza granicami. Przez lata Szwajcarzy poznawali i rozwijali sekrety branży oraz handlu.

Polskim akcentem w historii rozwoju szwajcarskiego zegarmistrzostwa jest wkład Antoniego Patka, uczestnika powstania listopadowego, po którym musiał opuścić kraj. Zdolny przedsiębiorca tworzył kolejne sojusze ze swymi partnerami biznesowymi, wykorzystując prężnie działający już rynek zegarków i otwierając firmę w Szwajcarii. Jego współpraca z Francuzem Adrien Philippe zaowocowała stworzeniem jednej z najbardziej prestiżowych marek zegarków na świecie. Ich wyroby podbijały świat i noszone były nawet przez koronowane głowy.

Dzięki nieustannemu rozwojowi, implementowaniu osiągnięć techniki i dbaniu o najwyższą jakość produkcji firma narzucała reguły gry wśród konkurencji. Tym sposobem manufaktury nieustannie polepszały swą działalność, tworząc znaną do dziś potęgę i klasę szwajcarskich producentów.