Człowiek w ponad 60% składa się z wody, może dlatego tak mnie do niej ciągnie.
Nawet aktualnie większość życia z chęcią spędziłbym w wodzie, pod lub na niej. Taki sposób życia rodzi jednak mały problem. Szczególnie, gdy muszę wybrać zegarek lub sprzęt elektroniczny. Szukając idealnego czasomierza zadałem sobie pytanie: Jaki zegarek da radę towarzyszyć mi na co dzień, bez obaw o zalanie czy zepsucie? Bo czasomierz dla wielbiciela sportów i wodnego życia – musi być naprawdę super-zegarkiem.
Szukając ideału brałem pod uwagę głównie dwie cechy – wytrzymałość i wodoszczelność, chociaż wygląd i sprawność mechanizmu również odgrywały duże znaczenie. Wszystkie te cechy połączył w sobie SWISS Military Hanowa z linii Ranger. Zegarki z tej serii cenią nawet wojskowe jednostki specjalne.Wodoszczelność jest absolutnie niezbędna, biorąc pod uwagę, ile czasu spędzam w wodzie. Dlaczego jednak wytrzymałość? Czy jest ona niezbędna w trakcie nurkowania lub pływania? Nie, jednak już podczas żeglowania w czasie niesprzyjającej pogody lub kitesurfingu, gdzie w wodę uderzam czasem z dużą siłą – to istotny aspekt. Mój Ranger nie zawiódł mnie na tym polu, a dodatkowo jego szwajcarski mechanizm gwarantuje mi niezawodność.
Ze względu na fakt, że razem z zegarkiem często lądowalibyśmyw wodzie – postawiłem na kauczukowy pasek, który nie namaka i szybko schnie, w przeciwieństwie do bransolety czy skóry. Istotna była także tarcza. Duża i prosta, żebym zawsze bez problemów mógł odczytać godzinę.
Jeśli szukasz zegarków do zadań specjalnych lub dla maniaków sportów wodnych – SWISS Military Hanowa to strzał w dziesiątkę!